Porażka HydroTrucku Radom z ostatnią drużyną w tabeli Bardzo słabo zaprezentował się HydroTruck Radom w meczu z Żakiem Koszalin, który wcześniej nie zaznał w tym sezonie radości ze zwycięstwa. Tymczasem wygrał pod złotym sufitem w Radomiu, co jeszcze bardziej skomplikowało sytuację Truckersów w tabeli. Nieudany powrót do naszego zespoły zaliczył Kaheem Ransom.
Już z Amerykaninem w składzie, gra radomian była bardzo szarpana. HydroTruck nie pokazał też charakteru, często pozwalając rywalom na zdobywanie punktów z drugiej szansy, czy też po kontrach.
- Jest mi wstyd za taką postawę mojej drużyny. Nie lubię tego określenia, ale wygrał zespół, który bardziej chciał to zrobić - nie krył rozczarowania trener HydroTrucku Robert Witka. Zapytany o ocenę Ransoma, odpowiedział: - Zagrał słabo, ale można było się tego spodziewać, bo Kahemm nie grał w koszykówkę przez ostatnie pół roku, widać było, że mówić kolokwialnie nieco "zardzewiał" i potrzebuje czasu, żeby dojść do optymalnej dyspozycji.
HYDROTRUCK RADOM - ŻAK KOSZALIN 83:92 (20:20, 26:33, 14:21, 23:18)
HydroTruck: Zalewski 18 (5), Ransom 14, Ciechociński 12, Wall 13 (1), Styczeń 5 oraz Siemianiuk 9 (2), Wydra 6 (2), Komenda 6, Dawdo 0.
Żak: McMurray 25 (2), Dymała 17 (1), Lewandowski 12 (1), Kopycki 10, Janczak 8 oraz Maciejak 9 (2), Pluta 6 (2), Szewczyk 3, Smarzy 2, Kunc 0.
|